Kilka dni temu spacerowałam po warszawskim Starym Mieście, po jednej z bocznych uliczek. Było cicho, pusto, a kolory budynków przypomniały mi … zeszłoroczny wypad do Sztokholmu. Uświadomiłam sobie, że na blogu nie pokazywałam dotąd żadnych zdjęć z dzielnicy Gamla Stan.
Przyjemnie się złożyło, że miałam je już obrobione i przygotowane od dawna, więc mogły szybko ujrzeć światło dzienne. Bardzo miło wspominam tych kilka dni spędzonych w stolicy Szwecji. Jest to miasto intrygujące, różnorodne, z mnóstwem atrakcji dla każdego – bardzo w moim typie i guście.
Udało nam się znaleźć niedrogi (jak na lokalne warunki!) nocleg w sercu Starego Miasta, więc była okazja spacerować po nim zarówno rano jak i wieczorem. Sporym zaskoczeniem był dla mnie fakt, że w ostatni weekend sierpnia było tak niewielu turystów. Większość restauracji i uliczek była pusta.
Wydaje mi się, że mieszkańcy miasta chętniej spędzają czas w innych dzielnicach, co potęgowało poczucie, że dookoła nic się nie dzieje. Mi to akurat nie przeszkadza, lubię sobie chodzić sama, bez tłumów dookoła. Nawet zdjęcia wówczas lepiej wychodzą i nie trzeba polować na kadr, w środek którego akurat nikt nie wejdzie. Gamla Stan to mnóstwo urokliwych zaułków, detali i ciepłych barw.
To też miłe, ale bardzo drogie lokale, piękne witryny sklepów, placyki i mieszkalne budynki. Jest również kilka sklepów spożywczych, gdzie za rozsądne pieniądze można kupić coś do jedzenia i kawę.
Pogoda trafiła nam się kiepska, bo często padało – może z tego względu było tak niewiele osób? Turyści pewnie wybrali muzea, których w Sztokholmie jest dużo (na Starówce jest np. Muzeum Nobla, można również zwiedzić Zamek Królewski uważany za jeden z największych w Europie).
Stare Miasto położone jest na trzech wyspach (Riddarholmen, Helgeandsholmen, Strömsborg) i jest, jak sama nazwa wskazuje, najstarszą częścią stolicy. Ma fenomenalny, kameralny klimat, szczególnie okolice głównego rynku.
Włóczyłam się bez końca, zaglądając w każdą dziurę, tak jak lubię najbardziej 🙂
Z jednej strony jest tam podobnie do wielu innych europejskich Starówek, a z drugiej jednak wyjątkowa.
Sztokholm ma pewien specyficzny, trudny do uchwycenia styl i różne drobiazgi tworzą jego wizerunek.
Jest ciepło, pastelowo, radośnie a zarazem nie odnosi się wrażenia, że czegoś może być za dużo.
Bardzo podobały mi się niektóre boczne uliczki – super wąskie, ze schodkami, kwiatami w doniczkach.
Mieszkanie w tym miejscu miało dużo zalet i myślę, że chętnie bym to kiedyś powtórzyła. Dobra komunikacja z innymi częściami miasta, mnóstwo atrakcji w odległości niezbyt długiego spaceru, a przede wszystkim możliwość obserwowania jak Stare Miasto się zmienia w zależności od pory dnia.
Sztokholm zrobił na mnie duże wrażenie – jest ładnym, uporządkowanym miastem, zróżnicowanym pod względem zabudowy. Czyste powietrze, bliskość wody to jego ogromne atuty. Jest mnóstwo powodów, aby tam pojechać, a możliwość spaceru po Gamla Stan to jeden z nich. Byliście już? 🙂
22 komentarze
piękne miejsce:-)
Jak się fajnie składa, brałam pod uwage Sztokholm na wypad 2-3 dni na początku grudnia
NIestety ceny lotów nie do końca mnie satysfakcjonowały.
Ale ciągle miejsce pozostaje do odkrycia:-)
fajny klimat, lubię takie ciasne uliczki 🙂
Bardzo lubię takie urocze uliczki!
Szwedzkie klimaty i do tego zdjęcia z duszą :).
Rewelacja!
Te kolorowe uliczki to coś niesamowitego. Aż chciałoby się tam zamieszkać ; ]
Oglądam zdjęcia koleżanki, która jest często w Szwecji, ale Twoje zdjęcia są 1000 razy lepsze, jakby lepsza wersja Szwecji lub po prostu lepszy fotograf 🙂
Piękne zdjęcia 🙂 Fajny klimat 🙂
Piękne, wąskie i klimatyczne uliczki.
Nie byłam, nad czym ubolewam, ale od dawna mam go w planie. I parę innych miejsc przy okazji 🙂 Lubię Skandynawię, ma w sobie coś, co mnie przyciąga. Może wreszcie w następnym roku uda mi się tam polecieć.
Pozdrowienia z Irlandii 🙂
Podoba mi się, bardzo nastrojowe miejsca pokazałaś 🙂
Pozdrawiam
Gdybyś nie napisała, że to Sztokholm to bym w życiu nie uwierzyła. Zupełnie inaczej pokazany. Piękny! Gratuluję takiego spojrzenia:) Pozdrawiam
Piękne zdjęcia, chętnie bym się wybrał na taki spacerek po Sztokholmie 🙂
Cudny spacer przez Sztokholm.! Piekne zdjęcia jak zawsze 🙂
w lipcu tego roku, kiedy to Sztokholm miał bardzo piękną i ciepłą pogodę, ciężko było przejść przez Gamla Stan, po prostu człowiek na człowieku 😉
Bardzo klimatyczne miejsce i pięknie uchwycone w kadry 🙂 Jak zawsze z resztą! 🙂
Jak tam jest wspaniałe. Te kolorowe uliczki… kawiarenki i restauracje pięknie przyozdobione. Nie byłam nigdy w Warszawie, więc nie mam porównania. Jednak zdam się na twoją opinię 😉
Wspaniałe zdjęcia. Spacer takimi uliczkami musi być bardzo relaksujący. Czy planuje Pani odwiedzić Oslo?
Pozdrawiam i czekam na kolejną dawkę zdjęć 🙂
nigdy o tym nie pomyslałam, ale masz rację! coś wspólnego mają warszawska i sztokholmska Starówka! obie równie urocze i w sumie obie jakby tylko dla turystów… zapomniałam już jaki ten Sztokholm piękny!
a mi się kojarzy z naszą Starówką!
Wiem ze Andersen byl Dunczykiem, mimo wszystko klimat tych waskich uliczek i podswietlonych witryn sklepowych, kojarzy mi sie wybitnie z bajkami Andersena.
Marzy mi się Sztokholm! Dzięki za wirtualną wycieczkę. Pięknie uliczki! :)) Pozdrawiam ciepło!
Ładnie uchwycone 🙂
I fakt, że starówka jest głównie dla turystów – ceny spokojnie przebijają resztę miasta jakieś 2 razy, więc miejscowi raczej omijają z daleka 😀