To jedno z tych miejsc, o istnieniu których nie miałam pojęcia będąc rok temu w Edynburgu. Dowiedziałam się o nim zresztą w dość pokrętny sposób: szukając filmów z tym miastem w tle, trafiłam na wesoły (ale kiczowaty) musical “Sunshine on Leith”. Dowiedziałam się z niego o portowej dzielnicy Leith i zaczęłam szukać o niej informacji. W międzyczasie trafiłam na wzmiankę o malowniczej rzece Water of Leith, która przepływa przez uroczą dzielnicę Dean Village.

Położona jest ona w północno-zachodniej części Edynburga, dosłownie kilkaset metrów od ulicy na której spałam w 2013 🙂 Stałam nawet na moście z którego widać zabudowania, ale spojrzałam w przeciwną stronę… Tak to już bywa. Dla Dean Village warto było tam wrócić!

Tym razem też nie było lekko. Poszłyśmy bez mapy i przeszłyśmy kilka przecznic za daleko. Nie ma jednak tego złego, bo znalazłyśmy kilka pięknych zakątków. Idąc Quensferry Road skręciłyśmy w elegancką Belgrave Cres., przy której znajduje się piękny prywatny park. Na każdym kroku spotykałyśmy znaki “This is a neighbourhood watch area“, więc czułyśmy się baaaaardzo bezpiecznie 🙂 Doszłyśmy do Buckingham Terrace i stanęłam jak wryta, gdy w oddali zobaczyłam budynek szkoły Fettes College. Nawet Hoghwarts może się zawstydzić.

Swoją drogą warto przejść się w jego kierunku, ponieważ w pobliżu znajduje się duży park Inverleith oraz Ogród Botaniczny o którym napiszę przy innej okazji. Wróciłyśmy na ulicę Queensferry i przy kościele skręciłyśmy w Dean Path, która prowadzi do serca Dean Village.

Po prawej stronie znajduje się kameralny cmentarz Dean Cementery również należący do strefy sąsiedzkiej obserwacji 🙂 Jakaś pani zza jasnej zasłonki kontrolowała każdy nasz krok.

Nie spacerowałyśmy po cmentarzu długo, ale muszę przyznać, że podobał mi się bardzo.

Droga prowadzi w dół, im dalej, tym robi się chłodniej, przyjemniej i bardziej rześko.

Spowodowane jest to bliskością rzeki Water of Leith, otoczonej mnóstwem soczystej zieleni.

To jedno z najlepszych odkryć w Edynburgu. Warto przed wyjazdem przeanalizować mapę trasy spacerowej Water of Leith Walkway i sprawdzić czy wszystkie odcinki są w danej chwili otwarte.

Wikipedia podaje, że nazwa Dean Village pochodzi od Dane oznaczającego Głęboka Dolina. Kiedyś było osobną osadą, w której znajdowały się młyny, dziś jest po prostu częścią Edynburga.

Zabudowania tworzą cudowny, sielski klimat w środku dużego miasta.

Co ważne, to idealne miejsce na ucieczkę od zgiełku Princess Street czy The Royal Mile. Byłyśmy tu w weekend, gdy centrum pękało od natłoku mieszkańców i turystów, a tutaj spotkałyśmy tylko kilka osób w czasie kilku godzin. Teren nie jest duży, ale spacery przeplatałyśmy z odpoczynkiem.

Wspaniale było siedzieć pod drzewkiem, wsłuchiwać się w śpiew ptaków i szum Water of Leith. Tego dnia było naprawdę bardzo ciepło, więc dodatkowo mogłyśmy odetchnąć lekkim chłodem.

Wybudowany w 1886 roku budynek Well Court jest dla mnie absolutnie zachwycający. Tak, mogłabym tu mieszkać, ale nie mam pojęcia, ile to kosztuje. Pocieszam się myślę, że można wynająć w okolicy pokój na czas pobytu w mieście.

Cena nawet nie wydaje się szokująca. Wiem, że do Edynburga kiedyś wrócę i myślę, że chętnie zatrzymam się właśnie tam, bo jest przepięknie i nastrojowo, a przy tym blisko do wszystkich głównych atrakcji miasta. Zresztą, znacie już mój gust, nie muszę się tłumaczyć 🙂

Warto trochę pokręcić się po sąsiednich uliczkach. Mnóstwo detali, subtelne kolory.

Jak miło, że niektórzy lubią “pokolorować” nawet zwykły budynek.

Bloki i domki w dzielnicy różnią się między sobą stylem architektonicznym, ale tworzą fajną całość.

Poniżej: widok na Dean Village z mostu. Rok temu spojrzałam w drugą stronę, skąd widać wyłącznie drzewa. Tym razem patrzyłam już tam, gdzie powinnam. Polecam Wam też cudne zdjęcia Dean Village w ostatniej relacji na Duże Podróże – Sekretne Miejsca w Edynburgu. Poniżej zarys trasy naszego spaceru. Można tam spędzić nawet cały dzień, spacerując wzdłuż rzeki, odwiedzając Galerię Sztuki Nowoczesnej, Ogród Botaniczny, West End i wiele innych.

Mam wielką nadzieję, że pójdziecie tam w czasie wizyty w Edynburgu! Podoba się Wam?

24 komentarze
Przepięknie, wspaniały klimat.
Bardzo klimatyczne miejsce:)
Pięknie, cicho i spokojnie.. Mój wymarzony urlop! 🙂
Szkocja musi szybko zagościć na mojej liście "to go"!
Baaardzo urokliwe miejsce. Może uda mi się je kiedyś zobaczyć. Piękne zdjęcia. Pozdrawiam.
Edynburg to jedno z miejsc, które jest na mojej liście do odwiedzenia. Mam tam znajomych a mimo to jeszcze nie udało mi się tam wybrać. Patrząc na zdjęcia widzę, że mam czego żałować 🙂
Jak tam jest wspaniale. Tak cicho, spokojnie… ujęcia jak z jakiegoś filmu… magia *.*
Faktycznie brak ludzi! Miejsce idealne
Tak tam spokojnie… I jakos, hmmm… dziwnie nie widać ludzi 😉
piękne zdjęcia, aż mi przyszła ochota, aby się tam wybrać 🙂
Pięknie tam ,czasem warto się zgubić i znaleźć coś ciekawego ,czego się nie szukało ,pozdrawiam.To pranie też jest mega.
trochę głupio to zabrzmi, ale super ten cmenatarz. podobaja mi sie tez detale przy budynkach, ta niby koronka jest super
Pięknie i zaskakująco!
To miasto nigdy nie przestanie mnie zachwycać 🙂
Edynburg jest cudowny, Dean Village również, piękne zdjęcia! Mam nadzieję, że wrócę tam niedługo 🙂
Zadziwiająco spokojne miejsce 🙂 I ani żywego ducha!
Cudowne uliczki, detale niesamowite, podoba mi się tam 🙂
spokojne, klimatyczne miejsce!
No proszę jeszcze taka wisienka na torcie nam się trafiła do oglądania:). Bardzo klimatyczne miejsce. A z suszeniem za przeproszeniem gaci, to widzę, że jeszcze bardziej rozwojowi niż Włosi. Włosi skromniutko rozwieszają na oknach, a w Szkocji zajmuje się całe podwórko:).
co najbardziej urzeka w poznawaniu uliczek, to właśnie to skręcanie bez patrzenia na mapę 🙂
Piekne miejsce i piekne zdjecia, do tej pory Edynburg mi sie mroczno kojarzyl, ale widze teraz ze ma tez jasne oblicze!
Super zakamarki pozdrawiam 🙂
Bardzo klimatyczne są te miejsca i wyglądają ciekawie. Pozdrawiam.
Tak sobię myślę, że powinnam tam pojechać. W tym sezonie wybrałam się do Szwecji za pośrednictwem stenaline.pl i było extra. I zdaje się że dzieki Tobie mam plan na kolejny sezon 🙂 Dziękuję 🙂